O reklamie swiatecznej Allegro mowi sie nie tylko w polskich mediach. Historia starszego pana ktory uczy sie angielskiego by dogadac sie z wnuczka mieszkajaca w Anglii, podbila serca ludzi na calym swiecie. Nie pamietam tak goracych dyskusji o kilkuminutowym spocie od czasu slynnego „Nie zdazylam miec dziecka”. Reklama ma juz prawie 8 milionow odslon na youtube i pojawila sie na wielu zagranicznych portalach. Ludzie wydaja sie zapominac ze historyjka jest wymyslona bo dopowiadaja sobie cale tlo do niej, zastanawiaja sie czemu to dziecko nie uczylo sie polskiego, czemu to syn nie odwiedzil ojca w Polsce tylko on musial sie tluc do Londynu, i wreszcie czy pani opiekujaca sie pieskiem to zona czy sasiadka 😉 

Pomijam fakt ze spot Allegro jest bardzo inspirowany TA reklama whiskey. Jest dobrze zrobiony, zabawny i wzruszajacy jednoczesnie, a do tego niezmiernie aktualny w czasach kiedy rodziny niekoniecznie mieszkaja w tym samym kraju a do tego nasi krewni wiaza sie z osobami innej narodowosci i mowiacymi w innym jezyku. Mysle ze nie tylko Polacy moga sie z tym identyfikowac.

Co jednak mnie sie szczegolnie podobalo to inne spojrzenie na starsza osobe niz to sie zwykle w Polsce odbywa. Zazwyczaj emeryt/emerytka, dziadek czy babcia to ktos kto nic inego nie robi tylko gania do kosciola, slucha radia Maryja, ze sloikiem moczu biega do doktora, generalnie nie nadaza za mlodymi. A gdzie tu zeby sie uczyc czegos nowego…Zreszta tak ta reklama sie zaczyna – smutny starszy pan wyglada zza firaneczki na toczace sie na zewnatrz zycie a tu taka niespodzianka. Starszy pan moze nauczyc sie podstaw jezyka, posluguje sie internetem, ba, sam wyrusza w podroz do Londynu i jakos sie nie gubi. 

Brakuje mi takiego spojrzenia na seniorow w polskiej mentalnosci i mediach. 

PS Jedyne do czego bym sie przyczepila to do faktu ze syn nie odebral ojca z lotniska. Nieladnie 😦