Praca uszlachetnia ;)

Jeśli śledzicie mój blog od początku, czyli od 17 lat, wiecie, że praca jest dla mnie ważna. Lubię pracować, osiąganie wyników mnie spełnia, muszę robić coś, w czym się nie nudzę i co mi daje satysfakcję. Przeżyłam w swej karierze wiele etapów, zarówno tych spowodowanych swoim myśleniem i podejściem, jak i sytuacją ekonomiczną i zewnętrznymi …

Czytaj dalej Praca uszlachetnia 😉

Co słychać :)

Przyszedł czas na mały apdejt związany z moim życiem zawodowym.Jak może pamiętacie z TEGO postu, hotel w którym pracowałam zamknął się pod koniec sierpnia zeszłego roku. Do samego końca byłam tam zatrudniona na pełen etat i bez żadnych cięć wynagrodzenia, co stało się udziałem wielu osób z mojego sektora. Dostałam sporą odprawę i we wrześniu …

Czytaj dalej Co słychać 🙂

Never too late ;)

Jeśli ten cały cyrk z pandemią przyniósł mi jedną pożyteczną rzecz - a przynajmniej mam taką nadzieję - to pewność że mam dość pracy w branży hotelarsko-turystycznej czyli w tzw hospitality. Od kilku lat myślę o tym że trzeba by się przebranżowić ale wiecie jak to jest - kaska niezła, fajnie jest, bezpiecznie bo jest …

Czytaj dalej Never too late 😉

Praca a pasja

Podobno największe szczęście zawodowe to przekształcić swoje hobby w pracę. Jeszcze nie tak dawno temu nie można było otworzyć komputera żeby nie zobaczyć publikacji na temat: rzuciła/rzucił pracę w korporacji i…tu można wstawić dowolnie: kupiła dom w górach i prowadzi pensjonat, założyła pasiekę i sprzedaje miód, podróżuje i zarabia na blogu i vlogu. Rozkwit internetu …

Czytaj dalej Praca a pasja