Choc Swieta w Irlandii nie sa obchodzone z taka estyma i zaangazowaniem jak w Polce, to rowniez tutaj istnieja tradycje zarowno te kultywowane przez wieki, jak i calkiem nowe.
Zaczne od typowego ciasta bozonarodzeniowego czyli Christmas Pudding. A to dlatego ze w dawnych czasach gospodynie domowe od robienia tegoz zaczynaly przygotowania do swiatecznego obiadu ktory tu serwuje sie 25 grudnia. Choc niektore nowe przepisy podaja czas oczekiwania na gotowe ciasto tylko 6 godzin, to tradycyjne zalecaja „dojrzewanie” skladnikow, glownie namoczonych w alkoholu rodzynek i innych bakalii, nawet przez miesiac. Mama mojego chlopaka opowiadala mi ze jej mama robila xmas pudding juz w pazdzierniku. Podobno im dluzej lezy tym jest potem lepszy. W kazdej rodzinie istnieje przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie. Pudding podaje sie na cieplo z bita smietana i jest on cholernie dobry, zwlaszcza jak nie zalowalo sie brandy i whisky.
Przedswiateczna goraczka zakupowa to wcale nie taka nowa sprawa. Dawniej 8go grudnia czyli w dniu Niepokalanego Poczecia, cale rodziny z malych miasteczek i wsi tradycyjnie wybieraly sie do slolicy, ewentualnie do Cork czy Galway, w celu zrobienia swiatecznych zakupow. Owczesnie mieszkancy z okolicznych miejscowosci rowniez chetnie robia zakupy w wypasionych centrach handlowych w duzych miastach, ale juz od konca listopada az do samej Wigilli, kiedy mozna tam zabrac dzieciaki na wizyte w Santa Grotto czyli grocie Sw Mikolaja. Kiedys tradycyjnie zabieralo sie pociechy do domu towarowego Switzer (owczesny Brown Thomas) gdzie Mikolaj rozdawal prezenty w niebieskim opakowaniu dla chlopcow i rozowym dla dziewczynek. Teraz kazde centrum handlowe specjalizuje sie w atrakcyjnych dekoracjach i atrakcjach glownie dla dzieci. Niekiedy mozna tez trafic na mini koncert kolednikow choc raczej jesli chodzi o muzyke to kroluja niesmiertelne przeboje puszczane z glosnikow: Last Christmas czy All I want for Xmas is you.
Tradycyjne zapalanie iluminacji swiatecznych na Grafton Street. Oczywiscie podobne wydarzenia odbywaja sie i w innych miastach ale chyba to w Dublinie z najwieksza pompa. Ceremonii towarzysza wystepy gwiazd, wiekszych i mniejszych ( a i te wieksze sa raczej niewielkiego formatu, U2 sie nie spodziewajcie 😉 Np kilka lat temu impreze uswietnila dziewczyna znana z tego ze cztery razy brala udzial w brytyjskim X Factor i doszla nie dalej jak do domu jurorow, po czym wystapila w reklamie laserowego usuwania owlosienia. W tym roku tlumy byly tak spore ze ceremonia zakonczyla sie wczesniej ze wzgledow bezpieczenstwa.
Xmas Jumper to czesc garderoby absolutnie niezbedna. Nosi sie je glownie podczas chodzenia po 12 pubach, co opisze ponizej, ale tez np w pracy (nie wszedzie oczywiscie). W tym roku Luas czyli zarzad tramwajow zorganizowal fajna akcje, ktokolwiek podrozowal 28go listopada w swiatecznym swetrze nie musial kupowac biletu.
The Late Late Toy Show – nie tak dawno wspominalam w jednym z postow o irlandzkim talk show The Late Late show. Koncem listopada lub poczatkiem pazdziernika (nieprzerwanie od 1975 roku) pojawia sie KULTOWA edycja przedswiateczna zatytulowana wlasnie The Late LAte Toy SHOW. I kiedy pisze kultowa to mam na mysli kultowa przez duze K 🙂 W programie pokazuje sie zabawki, gry itp ktore sa w sprzedazy w sklepach, a recenzuja je dzieci. Pojawiaja sie tez celebryci, rozdaje sie prezenty widowni w studio i przed telewizorami. Jest to najczesciej ogladany program w Irlandii z rekordowa widownia. Dla porownania 30 sekundowy reklamowy spot podczas tego show kosztuje 17.000 euro, a 2010 roku za taki sam spot w przerwie finalu ligi mistrzow UEFA placilo sie tylko 9.750 euro.
Swieczka w oknie zapalana byla dawniej w okresie przedswiatecznym jako znak dla Marii i Jozefa ze sa mile widzianymi goscmi, a w sensie mniej religijnym – by pokazac wedrowcom ze w razie gdyby szukali schronienia moga go tu znalezc. Nie sadze zeby ten stary zwyczaj byl jeszcze praktykowany. Zamiast swieczki w oknach pojawiaja sie za to dekoracje w stylu rodzinki Griswoldow o czym juz pisalam w poprzednim poscie.
12 pubs to dosc nowy zwyczaj polegajacy na odwiedzeniu 12 pubow pod rzad w weekend poprzedzajacy swieta. Z reguly robi sie to z grupa znajomych. Istnieje wiele regul ktorych trzeba przestrzegac, np trzeba byc ubranym w swiateczny sweter. Mozna trzymac drinka tylko jedna, ciagle ta sama reka albo za kare trzeba sie napic szota. Mowi sie z innym akcentem niz zazwyczaj. W jednym pubie trzeba sie zamienic butami, w innym nie mozna wypowiedziec slowa. Nie znam ani jednej osoby ktora byla w stanie obskoczyc 12 pubow i byla na tyle trzezwa by to pamietac. Pijanstwo mnie nie pociaga wiec nigdy tez sama w tym nie uczestniczylam.
Christmas Eve Busking to nowa, mniej wiecej 12-letnia tradycja muzykowania w Wigilie na ulicach Dublina (szczegolnie na Grafton Street) i zbierania datkow na dobroczynnosc. Udzial biora prawdziwe gwiazdy, na przyklad rok temu byli to Bono, Hozier, the Script i Glen Hansard. Mozecie sobie wyobrazic ze takie nazwiska przyciagaja tlumy. I pomyslec ze Glen Hansard jeszcze nie tak dawno byl bezrobotnym muzykantem zarabiajacym na zycie podspiewujac na tej samej Grafton Street, omijany przez wiekszosc przechodniow 😉
Kris Kindle lub Secret Santa czyli tajemniczy Mikolaj. To zwyczaj popularny w rodzinach, szkolach, miedzy przyjaciolmi czy kolegami z pracy. Zabawa polega na wpisaniu imion wszystkich uczestniczacych na karteczkach ktore po zwinieciu wrzuca sie do dowolnego pojemnika. Nastepnie kazdy losuje jedna osobe i tylko tej kupuje jakis prezent (zwykle ustala sie jakas odgorna kwote). Nikt nie wie kto wylosowal kogo, nawet w dniu rozdania prezentow bo umieszcza sie je anonimowo w jednym miejscu. U mnie w pracy robimy to co rok.
Christmas Dinner czyli obiad swiateczny, serwowany 25go grudnia W Irlandii Wigilia nie istnieje, jest to normalny dzien z ta roznica ze sklepy nie sprzedaja alkoholu. Tradycyjny obiad oprocz puddingu na deser to przewaznie indyk pieczony, faszerowany ziolami, gotowane ziemniaki – zmielone lub podpieczone, oraz warzywa, zwlaszcza brukselka. Nowa tradycja jest jedzenie obiadu w restauracjach czy hotelach. Hotele przewaznie organizuja taki obiad polaczony z wystepami muzykow, np harfistki, powitaniem wszystkich szampanem, a w trakcie przychodzi Mikolaj z prezentami dla dzieci. W hotelu gdzie pracuje organizujemy taki juz od kilku lat, zawsze jest komplet 200 osob. Cena od doroslej osoby 85.00 euro ale to nie jest wcale duzo. W slynnym Shelbournie wolaja 195 euro.
Christmas Swim zwyczaj dlugo juz praktykowany w nadmorskiej dzielnic Dublina Sandycove. W poranek Bozego Narodzenia tlumy smialkow kapia sie w przerazliwie zimnym morzu. Nie brakuje tez gapiow okutanych w plaszcze i szaliki.
The Wren Boys czyli strzyzykowi chlopcy to tradycja kultywowana na poludniu i zachodzie Irlandii. Wywodzi sie od starego rytualu polowania na tego ptaszka ktory mial zdradzic miejsce pobytu Sw Stefana poprzez cwierkanie w krzakach gdzie ow swiety sie ukrywal. 26 grudzien to wlasnie Dzien Sw Stefana i kiedys na strzyzyki istotnie polowano i wieszano je na galeziach ostrokrzewu – straszna i barbarzynska tradycja. Obecnie „Wren boys” przebrani w kostiumy maszeruja po ulichach, chodza od pubu do pubu, wstepuja do sklepow i instytucji grajac na instrumentach i zbierajac pieniadze.
Tradycyjne wielkie wyprzedaze 26go grudnia – w ten dzien wiekszosc sklepow oferuje ogromne przeceny (50-70%) Zdarza sie ze kolejki ustawiaja sie juz od 4-5 rano…Bez komentarza…
Leopardstown Christmas Festival – od 1888 roku 26 grudnia na torach wyscigow konnych w Leopardstown odbywa sie swiateczny czterodniowy festiwal przyciagajacy turystow z calego swiata, mieszkancow Irlandii i celebrytow. Panie moga sie wtedy stroic w kapelusze 😉 Oprocz wyscigow mozna probowac specjalnego swiatecznego menu w barach i restauracjach. Tanio nie jest 😉
Little Xmas zwany tez Women’s Xmas czyli male swieta kobiet 6go stycznia. Ta tradycja pochodzi z czasow kiedy to kobiety tyraly w swieta i wiadomo ze bez tych wszystkick udogodnien ktore sa teraz w domach, to byla rzeczywiscie harowka. Dlatego 6go stycznia nie robily nic tylko odpoczywaly albo same albo z przyjaciolkami. Obecnie ten dzien jest po prostu okazja do spotkan dla pan albo na luch albo obiad, albo po prostu przy drinku.
Pingback: Reklamy świąteczne 2019 – Dublinia pisze