Moj GM mnie czasem naprawde zadziwia…

Wiecie ze pod koniec wrzesnia dostalam awans plus obiecano mi kolejna podwyzke. No i poszedl mail do wszystkich lacznie ze mna ze „mam przyjemnosc oznajmic” i dostalam tytul na ktory w pelni zasluguje i ktory tylko odzwierciedlil to co do tej pory robilam tak czy siak. O podwyzce zapomniano a ja tak szczerze mowiac mialam to w nosie bo juz  jedna dostalam a poza tym jak zawsze powtarzam  moje zarobki byly juz z mety wysokie. To inny klimat ekonomiczny, place polecialy w dol i ludzie raczej ciec doswiadczaja, poza tym – jak juz mam baze ktora mi odpowiada to nie na pieniadzach mi zalezy az tak ale na wladzy i pozycji. A to akurat mam i jestem usatysfakcjonowana.

Jakiez bylo moje zdziwienie kiedy 2 dni temu dostalam na moj prywatny adres email od bossa o drugiej nad ranem. Najpierw pomyslalam ze sie cos kurna stalo a potem ze przeciez w takim wypadku to by dzwonil, chyba nie mysli ze siedze przy komputerze 24/7.

Otwieram a tam: „following recent discussions” bla bla bla mam przyjemnosc zawiadomic cie ze twoje salary poczawszy od poniedzialku bedzie wynosic TYLE I TYLE.

I naprawde zatkalo mnie i tu musze powrocic do okresu kiedy poszukiwalam lokatora/rki. Bo tak myslalam wtedy ze jak nikogo odpowiedniego nie znajde to walic tam, zostane sama w tym mieszkaniu choc nie ma co ukrywac, dodatkowy wydatek miesieczny okolo 550 € znacznie by uszczuplil moje wydatki na tzw przyjemnosci zyciowe. I powiedzialam sobie – no, gdybym tak zarabiala TYLE  to co innego, to bym sobie mieszkala i juz. Ale wiadomo, recesja, problemy, ogolna sytuacja wiec nie ma co liczyc na cud. Lecz w  tym samym momencie pomyslalam tez – o nie. A niby dlaczego? A wlasnie ze powinnam zarabiac conajmniej tyle i juz, i to musze w najblizszym czasie osiagnac. Sila, kurna, podswiadomosci.

I nawet zaczelam juz pracy szukac i na interview poszlam znow…a tu moi drodzy w mailu od mojego szefa dokladnie ta kwota zostala mi zaoferowana.

I ciesze sie ze dopiero teraz bo moja wspollokatorka jest SUPER i mieszka mi sie z nia wspaniale. Plus po co by mi byly 2 wielkie sypialnie tylko dla mnie samej…no i lepiej miec w kieszenie 550 € miesiecznie niz je wplacac na konto landlorda 😉

Jak dostane pierwszy payslip po podwyzce to od razu ide do Swarovskiego.

A tak na koniec to jeszcze sie podziele doswiadczeniem – seks na masce samochodu jak to robila Samantha w drugiej czesci SATC – fajny ale trzeba byc bez ubrania bo inaczej sie czlowiek zeslizgowywuje. A mimo tego ze bardzo ciepla jest jesien to jednak za zimno jest na calkowity striptease w nocy w Phenix PArk. Do tego blacha sie dziwnie ugina.