Tradycyjnie jak co rok zycze Wam zdrowych i wesolych Swiat. Mam nadzieje ze je spedzacie tak jak chcecie, a nie tak jak Wam ktos lub spoleczenstwo narzuca. Ze nie daliscie sie wpuscic w tryby konsumpcjonizmu i zamiast wypasionych prezentow pod choinka znajda sie drobne ale wybrane z uczuciem upominki. Ze odpoczniecie i spedzicie czas milo i przyjemnie zamiast narzekac na sprzatanie i gotowanie. Ja w Wigilie rano lece do Amsterdamu i tam bede obchodzic nie tyle Boze narodzenie bo jako osoba niewierzaca nie widze w tym sensu, ale moje wlasne 45 urodziny.
I dodam na zakonczenie ze w polskich sklepach w Irlandii tez mozna kupic fresz carpia, a co 😉

Zdjecie znalezione na fejsbukowej stronie polskiej biblioteki Biblary.