Myslicie ze mnie koty przywitaly wylewnie kiedy wrocilam z Wloch? Ale gdzie tam. Kitty co prawda przyszla do drzwi jak zawsze kiedy ktores z nas wraca, glownie po to zeby dostac swoje Dreamies (przyzwyczaila sie ze dostaje kocie „treats” dwa razy dziennie, rano i kiedy ja przychodze z pracy).
Killer sie nawet nie ruszyl z sofy. Zaspany otworzyl jedno oko ale zaraz go zamknal. Potem razem z Kitty zabral sie do obwachiwania i drapania walizki i tyle.
Wiecej radosci okazano w pracy a to dlatego ze oczywiscie jest mlyn i mimo ze pracowalam troche stamtad, zmienialam raty, dostepnosc pokoi i odpowiadalam na wazne maile, to po zaledwie dwoch dniach nieobecnosci (weekendu nie licze bo i tak wtedy nie pracuje) nazbieralo sie tyle do zrobienia ze dopiero w piatek jako tako dogonilam zaleglosci.
Zadecydowalam wiec ze nie pojade na dluzej niz weekend nigdzie az do wrzesnia kiedy bedzie troche spokojniej. A poniewaz obiecalam C. wspolny wyjazd na swoj koszt dla uczczenia mojego zwiekszonego bonusu, nie pozostaje mi nic innego jak zabrac go z soba do Pugli. Dokupilam wiec drugi bilet (cena z 74 e podskoczyla do 160), skasowalam hotel w Bari i postanowilam jednak wziac samochod i wynajac cos nad morzem – z basenem (to dla niego) z tarasem lub balkonem z widokiem na owo morze, w dobrej lokalizacji, opiniami na booking.com conajmniej FABULOUS i na trip advisor rowniez (choc temu portalowi mniej ufam) no i najlepiej w cenie do 400 € za tydzien. I oczywiscie z WI FI bo bez tego ani RUSZ:
Naczytalam sie ze Puglia jest malo turystyczna i naiwnie w to wierzylam. Moze tak bylo kiedys ale teraz baza noclegowa jest ogromna, od willi, agroturismo, B&B poprzez hotele, resorty, trulli (to takie domki ze szpiczastymi dachami charakterystyczne dla regionu) az do zamkow. Ceny znacznie wyzsze niz w Toskanii, o Umbrii nie wspominajac.
Przegladnelam setki ofert, nie przesadzam. Jak wszystko pieknie ladnie to nie ma internetu. Albo znow 3 godziny jazdy od tych miejsc ktore chce zobaczyc. Albo znow pokoj bez tarasu albo balkonu…itp. No i na sea view sie uparlam i na plaze w odleglosci paru minut, zeby sobie po zmroku siedziec i sluchac fal 🙂
Tylko jeden obiekt odpowiadal moim wymaganiom wiec zrobilam rezerwacje, choc bede jeszcze szukac.
Pozostaje tylko znalezienie profesjonalnego cat sittera.