Belvedere

Kolejne piekne miejsce odkrylam, a wlasciwie to mi go polecono jakis czas temu jako tej co sie lubi szlajac po parkach i lasach, z czego sie juz robie slawna 🙂

Belvedere House Gardens&Park – tak nazywa sie ten kompleks polozony niedaleko Mullingar, jakies 50-60 min samochodem od Dublina.

Jak zerkniecie na strone internetowa tutaj, a konkretnie na kalendarz imprez i wydarzen, zobaczycie ze nie zawsze jest pusto i spokojnie. Ja mialam szczescie – natknelam sie na jakies 3 pary w kawiarni gdzie przed eksploracja posiadlosci raczylam sie bialym winem, a juz w samym parku i ogrodach ani zywej duszy:) Tylko jezioro szumi, ptaki spiewaja, jakas zwierzyna w krzakach szura. To jest to co tygryski lubia najbardziej!

Visitors Centre jest imponujace, z knajpka gdzie sie mozna napic i cos zjesc, sklepikiem, drugim sklepem z nasionami :), z informacja zaopatrzona w mapy, widokowki, oferty co i gdzie sie znajduje w poblizu. W srodku rzezba jednorozca i rycerze w zbrojach, plus ogromna klatka z papugami.

Po drodze do terenow zielonych czyli tych ktore mnie najbardziej interesowaly znajduje sie dom jasnie pana, a wlasciwie eks-jasnie pana. Dom jak dom, w sumie nic az tak ciekawego oprocz przepieknych sufitow calych pokrytych plaskorzezbami.

Ale te ogrody, park i jezioro – cos wspanialego. Nie znam sie w ogole na florze wiec sposrod wszystkich kwitnacych roslin i drzew rozpoznalam tylko wisnie ( od nich wziela sie nazwa doliny gdzie jest ich najwiecej – Cherry Valley) i magnolie. ALe uwierzcie na slowo – przeroznych gatunkow roslin jest zatrzesienie. Obok eleganckiego ogrodu wiktorianskiego z fontanna znajduje sie cos zupelnie bajecznego – Fairy Garden.

Weszlam jakby do innego swiata, jak Alicja do Krainy Czarow. Wielkie muchomory i borowki rosna w tym ogrodzie a wkolo plasaja elfy… Spedzilam tez jakis czas na linowej hustawce, jak dziecko 🙂

Im dalej w glab tym teren robi sie dzikszy, zmienia sie w park a nawet w las. Zaskakujace sa niewielkie rzezby przeroznych stworow ktore nagle ukazuja sie w koronach drzew, dziuplach czy miedzy krzakami, tak samo jak rzezby kobiet.

Belvedere slynie tez z Folies, czyli budowli czysto dekoracyjnych, a raczej powiedzialabym ruin:) Trase zakonczylam nad jeziorem, wsluchujac sie w szum fal w towarzystwie drewnianego Oak Kinga 🙂

Bardzo relaksujace i urocze miejsce, niesamowicie zadbane. Jesli ktos lubi przyrode i zielen i takie zwykle lazenie na pewno bedzie zadowolony z wizyty.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zdjecia TU

Jedna uwaga do wpisu “Belvedere

  1. Pingback: Lord bez kończyn i skandalistki z wyższych sfer czyli z wizytą w Borris House – Dublinia pisze

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.