Twarda woda – cichy wróg.

Nie odkryję Ameryki, jeśli napiszę, że twarda woda to "zuo", bo ten fakt jest znany od bardzo dawna. Od kiedy przeprowadziłam się do własnego mieszkania, zauważyłam, że woda jest tu wyjątkowo twarda (choćby po ilości kamienia w czajniku). Robiłam rekonesans jeśli chodzi o zmiękczacze, ale żadna firma, do której się zwróciłam, nie oferowała rozwiązań do …

Czytaj dalej Twarda woda – cichy wróg.

Hormonalna terapia zastępcza – wrażenia po roku.

Menopauza jest teraz trendy. To znaczy bardziej - mówienie o niej. I dobrze, bo pamiętam czasy, jak okres był tematem tabu, dopóki z jakąś taką nieśmiałością 😉 nie pojawiły się pierwsze reklamy podpasek w tv (co niektórych strasznie oburzało). Potem okres stał się tematem na czasie, odmitologizowano go, tak samo jak ciążę, orgazm, masturbację czy …

Czytaj dalej Hormonalna terapia zastępcza – wrażenia po roku.

Cudowna woda – ale nie z Lichenia!

Rzadko piszę o kosmetykach, a to z tego powodu, że jestem ogromną minimalistką w ich stosowaniu. Całe życie jadę na kremie Nivea, z dodatkiem serum Estee Lauder, a moja kosmetyczka mogłaby się zmieścić w kieszeni. Ogólnie - im mniej, tym lepiej. Ale dziś będzie o kosmetykach pielęgnacyjnych, a konkretnie do włosów. Albowiem w końcu znalazłam …

Czytaj dalej Cudowna woda – ale nie z Lichenia!

A może by tak wszystko rzucić i zostać najemnym zabójcą ;)

Morderca do wynajęcia czyli po angielsku ładniej i krócej brzmiący assasin ma się bardzo dobrze w pop kulturze. In Bruges, Nikita, Leon Zawodowiec, Szakal, Pulp Fiction…nie starczyłoby mi miejsca na wymienie wszystkich tytułów gdzie głównymi bohaterami byli panowie i rzadziej panie trudniący się tym rzemiosłem. Zastanawiałam się często czy dla takich ludzi to tylko praca …

Czytaj dalej A może by tak wszystko rzucić i zostać najemnym zabójcą 😉