O nogach (i nie tylko)

Czytam  artykul o kobietach ktore maja niska samoocene i nie sa pewne siebie. Obojetnie do jakich sukcesow w pracy dojda i tak ciagle czuja ze na nie nie zasluguja albo ze im sie jakos poszczescilo. Nie upominaja sie o podwyzki czy awanse. Szefowa wielkiej firmy, gdzie wiekszosc menadzerow to mezczyzni, wciaz oblewa sie potem zanim zacznie spotkanie z podwladnymi. Czuje ze musi udowadniac na kazdym kroku ze zasluguje na to stanowisko bardziej niz jakikolwiek facet.

Autorka zastanawia sie czy plec zenska juz „tak ma”, czy jest to spowodowane wychowaniem i doswiadczeniami podczas dorastania i ogolnie w zyciu? Nie wierze ze kobiety rodza sie mniej pewnymi siebie, tak samo jak nie wierze ze mezczyzna ma wieksza predyspozycje do prowadzenia samochodu czy do pilotowania samolotu. A jednak kobiet wsrod pilotow jak i kobiet w np Formule 1 jak na lekarstwo.

Podam przyklad: jedenastoletnia wnuczka mojej kolezanki z klasy zaczela chodzic na kolko zainteresowan gdzie dzieci ucza sie kodowania czyli robienia stron internetowych. Byla tym bardzo podekscytowana ale po jakims czasie zrezygnowala. Poczatkowo jej mama myslala ze corka sie znudzila ale po dopytywaniu sie wyszlo ze Aoife byla tam jedyna dziewczynka i chlopcy nie dali jej dojsc do slowa, przerywali jej i ogolnie dominowali na zajeciach. Kiedy czegos nie rozumiala, myslala ze skoro inni wiedza o co chodzi to ona musi byc gorsza bo jest dziewczynka. 

W koncu zaczela chodzic na podobne zajecia zorganizowane przez inna szkole tylko dla dziewczynek. I okazalo sie ze sobie swietnie daje rade, lubi to i chce sie tym jak zajmowac jak dorosnie. Wszystko fajnie tylko co z tego wynika? Aoife wyrasta w przekonaniu ze w starciu  z chlopakami sobie nie poradzi, ze brylowac moze jedynie wsrod dziewczynek. Ta grupa sie nawet reklamowala haslem: dziewczynki tez moga kodowac. Tak jakby chlopcy wyssali te umiejetnosc z mlekiem matki.

Jedna z moich znajomych przyleciala do Irlandii okolo 11 lat temu ze swoim chlopakiem. On byl wiecznym studentem bez zadnego doswiadczenia w zadnej pracy, z angielskim na poziomie srednim, ona w Polsce byla kierownikiem sklepu z telefonami a angielski znala swietnie. No wiec przyjechali i ona uznala ze poniewaz jest w obcym kraju, na pewno nie moze sie starac o zadna inna prace jak tylko sprzataczki, a angielski moze i zna dobrze ale na pewno nie tak dobrze jak jej sie wydaje no i akcent dochodzi. I wyladowala jako sprzataczka w hotelu na kilka lat. Przypadkiem dostala awans na recepcje bo jakis menadzer zaczal z nia rozmawiac w kantynie i sie za glowe zlapal, bo inne sprzataczki nie znaly jezyka w ogole. Szybko stala sie tak dobra ze szef zrobil ja supervisorem ku jej ogromnemu zdziwieniu, bo wydawalo jej sie ze wszystko robi zle i kazdy jest lepszy od niej. Tymczasem jej chlopak od razu startowal do lepszych prac, i dostal sie do jakiegos biura gdzie za 5 euro na godzine wiecej niz ona przewracal papierki i wysylal maile. 

Takich przykladow moge podac kilkanascie (tylko z bliskiego otoczenia). Jeszcze w srodowisku gdzie pracuja i mezczyzni i kobiety nie jest tragicznie, ale w pracach zdominowanych przez mezczyzn kobietom sie ciezko przebic bo czesto w siebie nie wierza. I czesto odwalaja robote za jakiegos kolesia ktory po drodze awansuje raz czy dwa, a one sie beda bac poprosic o podwyzke. Panowie – nie mowie wszyscy – niechetnie wpuszczaja kobiety do swych szczelnych meskich srodowisk. Nie beda wiec kobietom ulatwiac zycia, a wrecz przeciwnie. Protekcjonalizm i seksizm to chleb powszedni. W polaczeniu z niska samoocena i brakiem sily przebicia to ciezka sprawa.

Mezczyzni nawet swych pasji bronia zaciekle i uwazaja ze lepiej znaja sie na sportach czy innych „meskich” domenach. I kazdej kobiecie ktora twierdzi ze sie tez zna, beda udowadniac ze nie. Przyklad: przy okazji dyskusji na temat meczu moj fejsbukowy znajomy (byly znajomy) zaczal mnie atakowac: jak sie znasz na pilce to mi wytlumacz co to jest spalony. Na to mu odpisalam czy po pierwsze, gdy jakis mezczyzna wypowiada swa opinie o pilce ktora nie zgadza sie z jego, to tez go prosi o wylumaczenie co to jest spalony? Po drugie – czy uwaza ze posiadanie penisa automatycznie daje mu wrodzona wiedze o futbolu? Po czym nazwalam go bucem i na tym nasza znajomosc sie zakonczyla 😉 

Oczywiscie niska samoocena kobiet nie przeszkadza tylko w pracy ale i w zyciu osobistym. Wiaza sie z burakami, nieudacznikami, damskimi bokserami albo z pierwszym lepszym ktory je potraktuje jak krolowa, bo beda tak wdzieczne. 

Czesto bywam krytykowana za swoja wysoka samoocene, nazywana Narcyzem (w pejoratywnym sensie). Owszem, uwazam sie za chodzacy cud swiata i wiem ze moge wszystko, i w ogole jestem naj naj. Jakos nie uwazam by mi to w czyms zaszkodzilo. I nie urodzilam sie taka. Bedac dzieckiem i nastolatka mialam kupe kompleksow i nie myslalam o sobie zbyt dobrze. Myslalam ze jestem gruba, mam krzywe nogi, rzadkie wlosy ktore musza byc krotkie ba sa tak kiepskiej jakosci, za okragla twarz. Owszem, uczylam sie dobrze ale i tak „wychowywano” mnie na sklepowa, ewentualnie na sekretarke. Przelom nastapil w pewnien letni dzien, kiedy pierwszy raz w zyciu – nie wiem co sie stalo ze to zrobilam – wlozylam spodniczke zamiast spodni i poszlam na dyskoteke. Spodniczka byla krotka wiec z powodu swoich – w moim mniemaniu – okropnych, grubych i krzywych nog – przesiedzialam caly wieczor w kacie a pozniej wyszlam i poszlam na piechote do domu. Na piechote bo wstydzilam sie wsiasc do autobusu z takimi nogami! 

Ktos za mna szedl caly czas ale jakos nie zwrocilam uwagi. DO czasu dopoki ten ktos nie zagadal do mnie, odwrocilam sie a tam Grzesio, najpiekniejszy chlopak w calym miescie 😉 Zawsze bywal na tej samej dyskotece ale oczywiscie ani nie myslalam o tym by takie cudo na mnie zwrocilo uwage. No wiec Grzesio zaczal ze mna rozmawiac, zaproponowal ze mnie odprowadzi do domu. Pozniej powiedzial mi ze nie mogl oderwac oczu od moich rewelacyjnych nog. Kiedy wrocilam (umowiwszy sie uprzednio z Grzesiem) ogladnelam sie w lustrze i zobaczylam sie z zupelnie innej strony. Nie tylko pod katem wygladu ale calosci. Zobaczylam sie cudzymi oczami i pokochalam siebie. Ta milosc trwa do tej pory, i ciagle pamietam Grzesia ktory to zapoczatkowal (randki skonczyly sie szybko bo okazalo sie ze on nie dorasta do nowej, zajebistej mnie 😉 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.