Taka ladna pogode mamy ostatnio 🙂
Zdjecie zrobione w sobote w Trimie. Mimo ze tam bylam nie raz, dopiero teraz zdecydowalam sie zwiedzic slynny zamek z przewodnikiem – interesujace 45 min i gdybyscie byli przejazdem – polecam.
No wlasnie, goraco, slonce swieci, ale poznac ze juz lato po masowym pojawieniu sie na ulicach pomaranczowych od samoopalacza nog zwienczonych bialymi pietami.
Jestem juz jedna noga – ale nie pomaranczowa -w Dubrowniku, w pracy staram sie pokonczyc wszystko co moge i odlozyc reszte na „po” – jestem zaangazowana w kolejny projekt ktory zreszta sama wymyslilam, plus ustalam sobie sama rozne targety i cele i potem je osiagam…taka zabawa, lubie stwarzac sobie wyzwania;)
A jak wroce z Dubrownika to bede juz mieszkac sama, wspollokatorka wyjezdza na 3 miesiace a potem juz bedzie wspollokator. Czasy chodzenia w dresie sie skoncza, wprowadzi sie osobnik plci meskiej i juz sie bedzie zawsze wygladalo o tak 😉
