Co Dublinia robila jak juz zostala sama bo Middle East sie grzecznie wyniosl?
Skonczylam pisac i opublikowalam posta a potem wlaczylam sobie soundtrack z „Mambo Kings”, rozstawilam w calym salonie i kuchni swieczki i zapalilam… no i siedzialam z drinkiem w rece czytajac przewodnik po Wielkiej Brytanii… i dopiero po jakiejs godzinie zauwazylam ze jedna ze swieczek osmolila mi szafke kuchenna, tak ja niefortunnie polozylam.
Fak fak fak… ale glowka pracuje. Szafki sa dokladnie w tym samym kolorze co sciany w moim pokoju a wiec przynioslam puszke lakieru ktory zostal po malowaniu i delikatnie pedzelkiem zatuszowalam ubytek 🙂 Upalil sie tez kawalek drewnopodobnej listwy ale minimalnie, musze tylko kupic samoprzylepna tapete i dokleic…Wlasciwie to nic nie widac ale bylam tak przejeta ze dopilam do konca resztke whisky – no w koncu PRAWIE pozar byl prawda?
KMZ miala wrocic pozno bo poszla na noworoczne drinkowanie z kolegami z pracy, ubrawszy sie odpowiednio w bardzo wydekoltowany top 🙂 Czekalam na nia zeby poinformowac o incydencie, ale poniewaz obie bylysmy lekko wstawione rozmowa wygladala tak:
-Skarbie…spalilam szafke w kuchni.
-A straz pozarna byla? Jacys fajni strazacy? A wiesz ze mi sie wszyscy patrzyli w cycki tylko nie moj manager!!!
Po czym poszlysmy spac.
Za to na drugi dzien konwersacja przebiegla tak:
-Skarbie, bylam tak drinknieta ze nie pamietam co mowilas. Ze niby NIKT ci sie nie patrzyl w cycki tylko manager?
– A ty spalilas KUCHNIE? Ale przeciez nic nie widac!