Skoro mamy Halloween to bedzie grobowo i cmentarnie 😉
Moze to brzmi dziwnie ale lubie spacerowac po cmentarzach. Przewaznie to sa ciche, refleksyjne miejsca, otulone pewna doza tajemniczosci. Niektore pomniki czy groby sa zreszta przepiekne. Choc miejsca wiecznego spoczynku nie kojarza sie specjalnie z dowcipem czy zartami (no poza halloweenem lub pariodiami filmow o wampirach) to jednak czasem i tam mozna sie posmiac. Bo niektorzy postanowili zostawic na swych grobach epitafia ktore musza rozbawic czytajacych.
Jack Lemmon, aktor znany miedzy innymi z filmu „Pol zartem pol serio” ma napis jaki przewaznie wyswietlal sie w kinach: Jack Lemmon w….

Well, this sucks… Trudno sie nie zgodzic 😉

Mialem zyc 103 lata i byc zastrzelony przez zazdrosnego meza.

Billy Wilder byl rezyserem i scenopisarzem, miedzy innymi wspomnianego juz filmu Pol Zartem Pol serio. To z niego pochodzi kwestia: Nobody is perfect. Ci ktorzy znaja film, wiedza o co chodzi.


Na nagrobku mozna wyrazic swe poglady polityczne jak Bill Kugle ktory nigdy nie glosowal na republikanow i nie mial z nimi wiele do czynienia.
Mowilem ci ze bylem chory. Ktos nie uwierzyl i skonczylo sie jak skonczylo.

Wiedzialem ze to sie stanie. Pan JR wykzal sie zdolnosciami przewidywania przyszlosci.

A tu zostala wyjasniona przyczyna smierci 😉

Jaka sentencje czy zart umiescilibyscie na wlasnym nagrobku? Jakby co to podsuwam fraszke Sztaudyngera: „Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami, Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami” Lub cytat z filmu: I will be back!
Mysle ze na moim mogloby byc cos w stylu: Absolutely fabulous albo Here lies a very happy person.