Bedziecie w szoku.
Wiem, zarzekalam sie ze to sie nie stanie, ze nie chce miec, nie potrzebuje, owszem jak najbardziej rozumialam tych co mieli inne zdanie i potrzeby ale naprawde myslalam ze ja nigdy przenigdy…
Ale okazuje sie ze wystarczy spotkac odpowiednia osobe i nagle wszystko sie odmienia…
I czlowiek decyduje sie na cos zupelnie spontanicznie nie baczac na to jakie zmiany ta decyzja moze spowodowac.
No wiec Dublinia bedzie miec
telewizje 🙂
Haha tylko nie piszcie ze mieliscie na mysli baby bo nie uwierze 🙂
Jak wiecie nie mam tv od okolo 6 lat i dobrze mi z tym, co chce to ogladam online i tak naprawde to nawet nie mam czasu siedziec przed odbiornikiem skoro juz siedze przed laptopem.
Ale moja wspollokatorka spytala czy w takim razie nie mam nic przeciwko jak ona sobie sama oplaci licencje i sky skoro ja uzywac nie bede. Ona nie jest z tych co to beda sledzic z wywieszonym jezorem big brothera albo jakies inne dziadostwo, po prostu lubi cos wlaczyc po pracy kiedy je obiad albo kiedy prasuje – nie jest jakims telemaniakiem.
Powiedzialam ze nie ma problemu, bede placic polowe bo moze i zdarzy mi sie zerknac na cos przez pare minut na tydzien ale mieszkamy razem to razem ponosimy koszty i juz. No i przychodzi pan 22-go nam instalowac 🙂
To jeszcze wspomne ze nalog to straszna sprawa – nie moge przestac chodzic na interview! Ograniczam sie jak moge ale tak calkiem rzucic – nie da sie. Ide na kolejne pod koniec tygodnia – bardzo dobre stanowisko zwiazane z hotelarstwem ale nie w hotelu.