Dublinia sama w domu :)

KMZ sie wyprowadzila. Nie bylam dokladnie pewna kiedy to nastapi i myslalam ze chyba jeszcze mieszka, ale jak czlowiek otwiera pewnego dnia lodowke i widzi puste polki i  kiedy szuka butow i nie znajduje juz w schowku szafki ktora byla jej wlasnoscia to sie zaczyna domyslac 🙂

Dzis pojawily sie na podlodze przesuniete pod szpara w dzrzwiach klucze czyli juz wiem na pewno ze jestem chwilowo sama, wiec co robie? Chodze sobie nago po domu, jak Rachel w Przyjaciolach, i spiewam „I love to love you babe” 😉

(A tak a propos nagosci: pare dni temu spodziewajac sie Ciacha postanowilam zrobic romantyczna atmosfere na balkonie i zapalic lampiony. Wymagalo to wejscia na krzeslo i podpalenia swieczek, wylazlam wiec w swoim krotkim jedwabnym purpurowym szalfroczku, oczywiscie bez bielizny, na krzeslo i podpalam. I wtedy jak wiatr nie zawieje… no i akurat przejezdzajacy kierowca zobaczyl sobie gola dupe w calej okazalosci 😉 czego nie omieszkal mi oznajmic radosnym trabieniem. A niech mu wyjdzie na zdrowie 😉

W pracy jakos sie spokojniej zrobilo nawet wiem dlaczego – nie ma sales manager a i GM na urlopie wiec nie dostaje tylu emaili 😉 Sales Manager uwielbia mailowac.  A potem te maile drukuje i wklada w foldery. Pytam sie jej kiedys czy zamowila to o co ja prosilam a ona zamiast tak lub nie mowi: wysle ci email.

Sezon letni w pelni wiec przyjezdzaja ciagle grupy i mowie Wam srednia wieku sie w nich zdecydowanie podnosi z miesiaca na miesiac. Jak dostaje rooming list to juz wiem bo coraz wiecej tzw „requestow” : blisko windy, ma problemy z chodzeniem albo: ma z soba chodzik.

Ale sympatyczni sa ci staruszkowie bardzo, mili, zawsze przystana, pogadaja, pewnie ze jest z nimi duzo zamieszania bo nigdy nie wiedza w ktorym pokoju sa albo jak sie wlacza swiatlo a jedna pani to nam nawet psikusa zrobila i dostala zawalu… Ale coz, taki wiek. Zdarzaja sie jednak bardzo nieprzyjemne osoby, takie nie bojmy sie uzyc slow : wredne staruchy. Skrzywieni, niezadowoleni, mamroczacy cos pod nosem…Mam taka teorie ze jak ktos za mlodu jest osoba mila, pozytywnie do swiata nastawiona i zadowolona z zycia to taka tez i bedzie na starosc, a jak ktos ma negatywna osobosc to sie przemieni w takiego zgryzliwego tetryka. No nie ma szans zeby bylo inaczej.

Ale ja i tak niedlugo to coraz mniej bede miec do czynienia z front office a czesciej z back office co sie wiaze z pieciem po drabince kariery haha 🙂 Wiecej bedzie na drugim blogu bo to na razie cicho sza.

A jak juz wspomnialam o starej Dublinii to alescie sie rozkomentowali 😉 Dziekuje rowniez za maile, zdziwiona jestem przede wszystkim ze PANOWIE tez czytuja 🙂 Mogliby jeszcze czasem skomentowac ale moze sie boja zeby ich baby nie zakrzyczaly 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.