Nigdy nie widzialam takiego nagromadzenia ohydnych ciuchow jak w TK-Maxx. Brrr….
Za to maja fajne artykuly gospodarstwa domowego (taaa, odezwala sie bogini domowego ogniska 😉 i meble.
Taki maciupki stoliczek na balkon sobie kupilam:

Dzis mialam tez interview – bardzo dobra praca i placa tylko ze od 8-4 i parkingu nie ma dla staffu. Parking to jeszcze nie problem – mozna wynajac za 100 e miesiecznie – ale te godziny!!! Tak czy siak nie powiedzialam nie – kobieta ma sie ze mna skontaktowac na poczatku wrzesnia bo jutro idzie na holidaya. Mam czas sie zastanowic.
a na razie to mam nowego Allena „Midnight in Paris” 🙂