Cecha ktora najbardziej irytuje mnie u przedstawicieli obu plci jest tzw fochowatosc (czy moze foszyzm??? )
Jest tylko jedno stworzenie ktoremu do “twarzy” z fochem, mianowicie kot. Wlasciwie to jest to jeden z jego atrybutow i wg mnie kot co fochow nie strzela jest jak seks bez orgazmu.
Wspomniana juz kiedys na blogu Monika (to ta od toksycznego zwiazku) bylaby na pewno mistrzynia olimpijska w strzelaniu fochami gdyby taka konkurencja istniala. Podam klasyczny przyklad: siedzimy sobie dawno dawno temu w Malej Italii, jemy cos przed pojsciem na lekcje salsy.
Rozmawiamy o jakichs bzdurach i w pewnym momencie temat schodzi na jednego z naszych porterow, seksownego Katalonczyka. Nigdy nie spostrzeglam zeby Monika byla w jakikolwiek sposob nim zainteresowana bo ani slowem ani czynem : ) sie nie zdradzila (a jak sie potem dowiedzialm byla, dzialo sie to w przerwie jej toksycznego zwiazku), a on sam omijal ja szerokim lukiem jak rozdeptana na jezdni zabe.
Wiec nadmieniam ze sie z Jordim umowilam na drinka i najspokojniej w swiecie sacze swoje wino a tu FOCH.
Cisza zapadla, nos powedrowal do gory. Pytam sie czy juz skonczyla bo musimy juz wyjsc zeby zdazyc.
-Ja nie ide. Stracilam ochote.
Zareagowalam metoda zwana fakofizmem (od fuck off) czyli rzucilam na stol pieniadze, powiedzialam si ju, poszlam na salse i swietnie sie bawilam.
U mnie wyglada to tak: jesli mam z czyms problem, cos mi sie nie spodoba albo ktos powie cos co mnie w jakis sposob urazi mowie o tym od razu i bez owijania w bawelne. Wole podyskutowac czy nawet pokrzyczec, wolalabym zeby druga strona walnela czyms o podloge (byle nie mna) ale jak mi ktos fochuje (czy moze foszy ???) to przepadl byl dla mnie totalnie.
A juz jak mezczyzna humorzy jak baba z PMS-em….
No i tu dochodze do sedna.
Moj IKS zaczal wykazywac princess syndrome i strzelac fochy. A tam zaczal. Juz dawno sie to dzialo ale jakos umknelo mojej uwadze. Glownie dlatego ze kiedy on zafoszyl i powiedzial : a wiesz to w takim razie ja sobie pojde bo widze ze nie jestes w nastroju (JA???? Nie w nastroju???) czyli zachowywal sie jak baba to ja zachowywalam sie jak typowy facet co czeka na seks i zatrzymywalam go mowiac: don’t piss me off i drazac o co mu kurna chodzi by foch sie skonczyl a spotkanie przenioslo sie do sypialni.
Poza tym wielkie i piwne jak u cocker spaniela oczy tez robia swoje.
Od kiedy Iks zostal chyba pierwszym w historii pakistanskim uzytkownikiem GG (a moze sie myle 😉 zaczely sie zdarzac fochy na czacie. Dopoki bylo to cos bardzo krotkotrwalego nie zawracalam sobie tym glowy, az nagle raz wylogowal mi sie podczas rozmowy bez zadnego pozegnania, tak po prostu. FOCH.
No nie, to juz bylo przegiecie. Ucho w dzbanie sie urwalo – napisalam mu ze jest cham, ze bez kultury, ze sie zachowuje jak dziecko i zeby juz sobie glowy nie zaprzatal kontaktowaniem sie ze mna.
Oczywiscie odpowiedz nadeszla od razu ze sorry ale mu sie komputer sam zresetowal czy jakies inne blah blah blah. Od tego czasu fochy sie skonczyly. Do zeszlego czwartku. Prowadzilismy rozmowe na temat pakistansko-indyjskiego love-story jakie sie wlasnie rozgrywa w jego kraju, jakis celebryta ichniejszy (bodajze gracz w krykieta) zareczyl sie z Hinduska a potem okazalo sie ze facet juz jest zonaty. Podobno go wrobiono w to malzenstwo (i tu mi sie przypomina fragment Przyjaciol kiedy Ross mowi Rachel ze przespanie sie z laska od ksero to byl MISTAKE. NA to Rachel: A co , chciales go jej wlozyc do torebki?).
Tak czy siak nie wiem kto mowi prawde i O SO CHOZI, wyrazilam tylko zdanie na temat tego co czytalam no i co? FOCH.
-WIesz, musze sie wylogowac. Dobranoc.
Tak ni stad ni zowad. W duchu powiedzialam sobie WAL SIE, nalalam sobie kolejnego drinka i zajelam sie czyms bardziej przyjemnym niz gg mianowicie ogladaniem filmu Green Fingers (jak ja kocham te obyczajowe komedie brytyjskie dziejace sie na prowincji, zwlaszcza z Helen MIrren).
No i widze za jakies 20, 30 min ze Iks sie wlogowal, pewnie sie zdziwil ze nic nie napisalam, poczekal chwile i znow zniknal. I tak moi Drodzy i Drogie juz od czwartku: on sie loguje, czeka, sprawdza, widzi ze nic, nie chce sie odezwac pierwszy. No normalnie jak dziewieciolatka co jej kolezanka babke zdeptala z piaskownicy. A co robi dziewieciolatka ktora sie przestala boczyc i chce sie znow bawic z kolezanka?
Ano podejdzie, da jakas lopatke do piasku albo cukierka, zapyta czy moga razem zamek wybudowac. Nie powie ze przeprasza i ze jej glupio. A Iks zrobi podobnie, mianowicie we wtorek lub srode (obstawiam wtorek) wysle mi smsa z pytaniem kiedy mam house warming party. A ja wg niego zrozumiem ze to taka wyrafinowana forma przeprosin i odpisze: kochanie, wtedy i wtedy ale bedziesz jedynym gosciem.
No to sie zdziwi.
Od facetow z PMS-em i syndromem ksiezniczki strzez mnie Panie!
A jesli u niego zaczela sie juz meska menopauza? Niby mu brakuje 3,5 roku do czterdziestki ale moze Pakistanczycy sie szybciej zuzywaja…
I jak to wspaniale ze jestem single by nature i nie musze na co dzien dilowac z czyimis fochami bo jak nie to sie obrazi na dobre i pojdzie a ja biedna sama bez chlopa zostane jak nie przymierzajac BRYDZET DZONS… niech zyje WOLNOSC! ;))))