Jak rozmawiać ze Wszechświatem…

(oraz jak karmic podswiadomosc).

Zadano mi to pytanie kiedys w komentarzu. Polecam ksiazki: Potega podswiadomosci Josepha Murphy’ego oraz Jak przestac sie martwic i zaczac zyc Dale’a Carnegie, ale bardzo prosze, ponizej krotkie kompendium 😉

Nie wolno: wypowiadac na glos czy w myslach negatywnych stwierdzen. Podswiadomosc je odbiera doslownie i podsuwa Twoje mysli Wszechswiatowi ktory robi wszystko zeby Ci zapewnic to, o co jego zdaniem prosilas, a wiec: „Nigdy nie spotkam odpowiedniego faceta” (prosze bardzo) „Moja praca jest do d…” (jak sobie zyczysz) „Moja szefowa mnie nie nienawidzi” (Ok). Kreujesz sobie taki swiat wkolo o jakim rozmyslasz. Najlepiej ilustruje to rysunek ktory kiedys znalazlam w internecie ale gdzies mi umknal – przedstawial czlowieka rozmyslajacego w ten sposob: zarobki – male, wspolpracownicy – wredni, robota – nudna. A aniol stroz ktory nad nim krazy notuje wszystko i burczy pod nosem: dziwne zachcianki ale postaram sie jak moge.

Trzeba – karmic podswiadomosc pozytywnymi afirmacjami W CZASIE TERAZNIEJSZYM i nie bedacymi przeczeniami. Czyli: Nie bede sie zamartwiac – zle.  Nie zamartwiam sie – dobrze. Nie jestem az tak tepa/y -zle. Jestem rewelacyjna/y w tym co robie – dobrze. 

Nie wolno zazdroscic innym. Trzeba sie motywowac ich sukcesami. Czytalam niedawno na czyims blogu ze dziewczyna unika znajomych bo  maja lepsze zycie niz ona, wiecej osiagneli. Proponuje inne podejscie – afirmacja: super ze tak sobie radza. Oczywiscie ja tez jestem tak samo zdolna/y i przebojowa/y by osiagnac to samo, a nawet wiecej. A moze porozmawiac z tymi przyjaciolmi, poprosic o rade, inspiracje?

Nie wolno myslec zle o sobie ani rozpamietywac bledy z przeszlosci. Trzeba pokochac siebie i z dawnych bledow czerpac nauke. Do tego pamietajmy ze cos co sie nam wydawalo kiedys kleska, moze bylo szczesliwym wydarzeniem? A moze jakbys zdal ten egzamin dawno temu i poszedl na wymarzone studia, okazalo by sie to bledem, bylbys nieszczesliwy, pracowalbys w miejscu gdzie nastapilo trzesienie ziemi i juz by cie nie bylo? Zmien w swojej glowie rzekome porazki w szczesliwe wydarzenia. 

Nie wolno otaczac sie ludzmi ktorzy nas wpedzaja w kompleksy, ciagna w dol, emanuja negatywna energia. Niestety czasem takie osoby kryja sie wsrod tych ktorych uwazacie za super przyjaciol. Kiedys myslalam ze najlepszych przyjaciol poznaje sie w biedzie, a dzis promuje nowe haslo: Nie jest przyjacielem ten kto z toba placze, ale kto sie rowniez z toba smieje. Sa wokol osob niepewnych siebie i z problemami ludzie ktorzy pozornie tworza ochronny kokon dla nich, pocieszaja, sa takim koleczkiem wzajemnej adoracji. Jak sie z bliska przyjrzec, te osoby czesto maja te same problemy co osoba przez nich pocieszana, i nie sa one zainteresowane tym by kolezanka/kolega  sie wyrwali z tego zakletego kregu. Odchudzasz sie? A po co, to nie wiesz ze faceci wola puszyste? Inna kolezanka cie ciagnie na silownie i radzi sie odchudzic? Co za MAUPA wredna, wez z nia skoncz, ona cie wpedza w kompleksy (prawdziwy motyw – ona ma byc zgrabniejsza i atrakcyjniejsza niz ja?) Pomysl zanim wystapisz o rozwod, on nie jest taki zly, a ze cie raz popchnal, wybacz, kwiaty przyniosl, nie bedziesz przeciez dzieciom ojca odbierac z powodu takiej glupoty (Tez musze zyc z damskim bokserem). Zaloze sie tez ze znacie to co mnie spotkalo wiele razy – kiedy osiagasz sukcesy i przestajesz narzekac nagle srodowisko znajomych sie kurczy i nie dlatego ze stajesz sie dupkiem i lekcewazysz kazdego. Czasem kleska przyciaga za to sukces juz w oczy kluje. Uwazajcie na takich ludzi. I docencie tych ktorzy chca Wam dac kopa w dupe zamiast utulac w zalu. Poza tym stare przyslowie pszczol mowi: O rade pytaj tego kto sobie sam radzi.

Trzeba jasno i konkretnie precyzowac swoje plany i zyczenia do Wszechswiata. Dla uproszczenia znow przyklad o pracy: Prosisz: chce zmienic prace. Sformuluj to dokladniej – chce zmienic prace na taka ktora da mi satysfakcje i wieksze pieniadze. Bo jesli poprosicie tylko o zmiane pracy to ja mozecie owszec zmienic, ale na jeszcze wieksze gowno niz obecna 😉 

Nie mysl ze wszystko przyjdzie co ciebie samo, podczas gdy lezysz do gory brzuchem i szukasz inspiracji. Dobrze ilustruje to taki dowcip: czlowiek prosil boga codziennie by zeslal mu wygrana na loterii. W koncu wkurzony Bog ukazal mu sie mowiac: Daj mi szanse, kup los! Jesli chcesz zmienic prace przegladaj oferty w internecie, zrob kurs ktory pomoze uzupelnic kwalifikacje, wysylaj cv. Do tego mysl pozytywnie, wyobrazaj sobie siebie w nowym miejscu, na nowym stanowisku. 

Nie zycz nikomu zle. „Chce by ta wredna Kaska zrobila jakis powazny blad, zeby ja zwolnili i awansowali mnie na jej miejsce” – zle. Chce dostac awans na ktory zasluguje – dobrze.

Nie zalamuj sie jesli cos czego bardzo chcesz nie przytrafia sie. Wszechswiat widzi wiecej niz my. Znow dla uproszczenia przyklad pracy – jesli bardzo ale to bardzo chcesz zaby jakas firma cie zatrudnila, jestes swietnym kandydatem, wydaje sie ze wszystko dobrze idzie a jednak nic z tego nie wychodzi? Dlatego ze to nie byla odpowiednia praca. Ta odpowiednia czeka tuz za rogiem, jeszcze lepsza. Trzeba zaufac Wszechswiatowi w tym wzgledzie. 

Okazuj Wszechswiatowi wdziecznosc. Kiedy spotka Cie to o co prosiles, podziekuj. Codziennie poswiec czas na rozmowe ze Wszechswiatem polegajaca nie tylko na proszeniu ale w tej samej mierze na dziekowaniu. I nie zapomnij dodac ze wiesz ze Wszechswiat robi to co dla Ciebie najlepsze.

Pamietaj ze zycie to wspanialy dar. Jesli do tego jest i dobre zdrowie – to juz jestes szczesciarzem 🙂 Usmiechaj sie do innych i do swiata, ciesz sie kazdym dniem i nie narzekaj na pierdoly. 

Wbij sobie do glowy ze NIGDY nie jest na nic za pozno

Jedna uwaga do wpisu “Jak rozmawiać ze Wszechświatem…

  1. Pingback: Noworoczne rozmowy z Tarotem i Wszechświatem – Dublinia pisze

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.