Niestety nie poświęciłam Luxembourgowi tyle uwagi, ile powinnam. Nagromadziło mi się za dużo wyjazdów na raz i byłam po prostu zmęczona. Nie pamiętałam nawet, jaką akomodację zarezerwowałam. Nie sprawdziłam, jak dojechać z lotniska do centrum. Lot był o brutalnej szóstej rano, o trzeciej trzydzieści musiałam wyjechać z domu. Praktycznie cały weekend funkcjonowałam na pół gwizdka, …