Polecam miejscówki z hot tub w Irlandii

W Irlandii (i nie tylko) tzw glamping staje się coraz modniejszy. I nie, to nie jest opcja budżetowa, bo miejscówki glampingowe są często dużo droższe od standardowej lokalizacji. Bo przeważnie jest to miejsce wyjątkowe, w pięknym otoczeniu przyrody, zazwyczaj z outdoor hot tub. Ponieważ dosłownie kocham "balię", bo tak nazywamy z koleżankami hot tub (czy …

Czytaj dalej Polecam miejscówki z hot tub w Irlandii

Hollywood w Cong

W latach 30tych ubiegłego stulecia, słynny amerykański reżyser John Ford przeczytał opowiadanie The Quiet Man, które przeniosło go nostalgicznie do kraju przodków, do Irlandii. Zakupił prawa do ekranizacji i zlecił napisanie scenariusza. Pierwsza wersja, zbyt polityczna i na serio, nie podobała się Fordowi. On chciał romansu. Kiedy w końcu otrzymał nową, satysfakcjonującą adaptacje, zakontraktował do …

Czytaj dalej Hollywood w Cong

Opactwo, które nie umiera czyli w Ballintubber Abbey

Po wizycie w Moore Hall (poprzedni post) postanowiłyśmy podjechać do położonego 10 min dalej Ballintubber Abbey. Głównie dlatego, że Pierce Brosnan brał tam ślub i chrzcił swoje dzieci, a skoro tak, to powinno to być wypasione miejsce. Nawet na zdjęcia na ich stronie internetowej nie spojrzałam, tylko doczytałam, że jest tam organizowane zwiedzanie z przewodnikiem. …

Czytaj dalej Opactwo, które nie umiera czyli w Ballintubber Abbey

Moore Hall

Kiedy pisałam posta o wizji księdza z Knock o zbudowaniu lotniska (tam na razie jest ściernisko, ale będzie lądowisko) to tak sobie myślałam, że na pewno trafi się okazja, by go zobaczyć. Przynajmniej od strony zewnętrzej. No i stało się, bo z koleżanka nie tylko blogową Ditą vel Kat, znalazłyśmy fajną miejscówkę w Milltown na …

Czytaj dalej Moore Hall

Wzmianka o Luxembourgu

Niestety nie poświęciłam Luxembourgowi tyle uwagi, ile powinnam. Nagromadziło mi się za dużo wyjazdów na raz i byłam po prostu zmęczona. Nie pamiętałam nawet, jaką akomodację zarezerwowałam. Nie sprawdziłam, jak dojechać z lotniska do centrum. Lot był o brutalnej szóstej rano, o trzeciej trzydzieści musiałam wyjechać z domu. Praktycznie cały weekend funkcjonowałam na pół gwizdka, …

Czytaj dalej Wzmianka o Luxembourgu