Jak wydać książkę

Jak pewnie wiecie napisałam książkę. Napisać jednakowoż powieść, poradnik czy cokolwiek bądź nie jest wcale tak trudno, sztuką jest to wydać.
Oczywiście nie każdy ma ambicje by znaleźć swoje dzieło na półce w księgarni i sporo osób jak choćby ja piszą bo lubią. Mimo to byłoby przyjemnie gdyby ktoś to jednak poza nami mógł a przede wszystkim chciał przeczytać.

Nie uważam by moja książka była arcydziełem ale też nie sądze by była gorsza od wielu innych które zdarzało mi się czytać a które często były wydane dlatego że autor jest znanym blogerem albo ma wejścia w kręgach wydawniczych. No cóż, ja wejść nie mam ani znanym blogerem, influencerem, jutjuberem czy innym tick tockerem nie jestem więc trzeba było poszukać innych rozwiązań.

Self publishing. Odezwało się do mnie kilka wydawnictw proponując mi partycypowanie w kosztach wydania książki które, wierzcie mi, tanie nie było. Gdyby moja powieść była aż tak świetnie zapowiadającym się bestsellerem by w niego inwestować nie wiadomo jakie pieniądze, to pewnie znalazła by już wydawcę. Zresztą nie wiem jak takie wydawnictwa działają i czy ktoś rzeczywiście czyta wszystkie przesyłane materiały. Szczerze w to wątpie.

Ponieważ tak naprawdę interesowało mnie głównie przekształcenie dokumentu WORD w epub żeby móc książkę jako ebook rozprowadzić samej, natknęłam się na taką opcję proponowaną przez wydawnictwo Ridero. Co można zrobić w Ridero praktycznie za darmo? Wydać swoją książkę drukiem lub w wersji elektronicznej. Naprawdę. Do specjalnego kreatora ładujesz swój tekst. Robisz w łatwy sposób okładkę. Dodajesz coś o sobie. Wyceniasz ile chcesz dostać od sprzedaży i system poda ci za ile w takim razie musi wystawić książkę do sprzedaży. Za druk twojej książki zapłaci nabywca jeśli zamówi ją w wersji drukowanej. Oczywiście możesz też zamówić sobie kilka egzemplarzy (min 4) i ceny wydruku nie będą zabójcze, książka w oprawie miękkiej około 400 stron bez zdjęć to około 169 zł netto (oczywiście kwota ta maleje przy większych ilościach). Jeśli chodzi o wersje elektroniczne to książka zostanie wystawiona za darmo do sprzedaży na stronie wydawnictwa Ridero a także w innych księgarniach internetowych np Virtualo. Za 36 zł możesz sobie ściągnąć książkę w plikach Epub, Mobi i PDF i sprzedawać ją samemu.

Oczywiście w Ridero można zamówić usługi dodatkowe za które normalnie, w przypadku typowej umowy z wydawnictwem, się nie płaci bo koszty ponosi owo wydawnictwo. A więc usługa osobistego asystenta do pomocy nad przygotowaniem książki (od 99 zł). Profesjonalną korektę (od 120 zł – sprawdziłam ile kosztowałoby to dla mojej książki około 400 stron 1770 zł) zaprojektowanie profesjonalnej okładki (340 zł) zamówienie audiobooka, promocję itp. Są to opłaty konkurencyjne na rynku jeśli chodzi o tego typu usługi.

Zrobienie okładki i wrzucenie pliku oraz sformatowanie go tak by ładnie wyglądał zajęło mi może 15 minut. W chwili obecnej czytam tekst już po raz czwarty i wciąż wyłapuję błędy więc trochę mi to zejdzie zanim będę zadowolona w pełni i zaprezentuję Wam książkę w całej elektronicznej krasie 😉 Wiem że tego typu wydanie książki nie jest satysfakcjonujące dla każdego ale uważam że lepsze to niż trzymanie tekstu w folderze na laptopie i czekanie aż jakieś wydawnictwo się odezwie i zaproponuje wydanie – albo i nie. W końcu niektórzy całkiem znani dziś autorzy zabłysnęli najpierw na portalach typu Wattpad.

No i tak ogólnie, powiem Wam, miło było załadować własne „dzieło” jako ebook na Legimi i poczytać jak „prawdziwą” książkę 😉

33 uwagi do wpisu “Jak wydać książkę

    1. Sa dwa wyjscia. Albo siedzisz cicho I sie nic nie odzywasz albo mowisz ze to nie jest w twoim guscie:D Kupuje i czytam ksiazki osob ktore znam I szczerze to niewiele z nich mi sie podobalo;) z moja moze byc tak samo ale co z tego? Piszmy, publikujmy, czytajmy. Czemu nie? Zycie jest za krotkie zeby nie robic tego co sie lubi.

      Polubione przez 1 osoba

  1. Chyba trochę za późno, ale może się przyda, jak nie teraz to w przyszłości. Amazon ma coś takiego jak Kindle Direct Publishing. Druk czarno biały 300 stron to okolice 4,5 dolarów/euro. Nie wiem czy Amazon jest dobrym pomysłem w Polsce, nie wiem czy nie ma dodatkowych kruczków, ale cena przy niskich nakładach wygląda bardzo atrakcyjnie w stosunku do tego, co podałaś.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Mam tyle bledow dlatego ze pisalam ja na laptopie na ktorym nie mam polskiej klawiatury, zreszta nie przeszkadza mi brak polskich liter i szczerze mowiac nie zauwazam ich braku 🙂 dlatego potem musialam caly tekst poprawiac recznie i oczywiscie przeoczylam ich mase 😉

      Polubione przez 1 osoba

      1. Irish

        Wiesz mnie raczej chodziło..że okolo2007-2008 powinnaś pisać coś większego.moze opowiadania..może książki.. łatwo ci to przychodzi..życzę miłego dnia…p.s…ksiazke chętnie przeczytam

        Polubione przez 1 osoba

  2. KrystynkaR

    Kupiłam kilka książek blogerek, dwie były bardzo dobre („Życie jak w Tochigi” i Dom w Toskanii”), jedna mnie zachwyciła („Gastronautka” Róży Wigelland), jedna całkiem słaba. Wszystkie czerpały z własnego życia i to było świetne, wiedziały o czym piszą. Bardzo chętnie kupię Twoją książkę, powieść, to będzie coś nowego.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dzieki, watch the space 🙂 ja jestem bardzo krytyczna a najbardziej wobec siebie, stwierdzilam jednak ze tak slynna Florence ktora nie umiala spiewac, ale uwielbiala to robic I spiewala, to kurna bede pisac, umiem czy nie;) pieniadze ze sprzedazy pojda I tak na koty jak wszystkie extra dochody jakie mam wiec przynajmniej kupujacy wspomoze charity:)

      Polubienie

  3. No nareszcie, strasznie jestem jej ciekawa 😀
    Na pewno będzie się dobrze czytać, jeśli stylem nie odbiega od Twojego bloga 😉
    Ja na ten przykład pisząc bloga przekonałam się, że pomimo czytania książek od małego, to talentem do pisania niestety nie grzeszę… I jak ostatnio na dyskusji book club w pracy jedna dziewczyna (młoda chyba i naiwna) podniecała się książką jakiegoś pingpongisty, co to mówi, że jak sobie coś postanowisz, to to osiągniesz, to mi się śmiać chciało. Bo sorry, talent się ma albo nie, i wyżej d… nie podskoczysz. Ty masz lekkie pióro i zawsze świetnie się czyta wszelkie Twoje teksty, czy to o podróżach, czy Irlandii, czy pracy, czy reklamach świątecznych, czy filmach. Więc na książkę czekam z niecierpliwością!

    Polubione przez 1 osoba

  4. Paulina

    Pisałaś, że Ridero wystawia wersję elektroniczną książki za darmo, ale widzę, że Twoja ma cenę. Jednak rzeczywiście jest wiele a nawet bardzo wiele takich książek, że e-book (w tym różne jego formaty) jest za 0 zł a tylko wersja drukowana jest płatna. Nie wiesz od czego to zależy? I czy wtedy autor w ogóle zarabia, bo przecież jakie są szanse, że ktoś zamówi druk jak sobie może przeczytać całą pozycję za darmo?

    Polubione przez 1 osoba

      1. Paulina

        A tak, rzeczywiście, przepraszam :-). Przestraszyłam się, bo tych pozycji, gdzie wersja elektroniczna jest za darmo jest trochę, ale może tak Ridero robi tylko za zgodą autora. W każdym razie dobrze, że nie narzuca tej ceny zerowej zaraz na początku, kiedy najtrudniej jest coś zarobić. Dzięki i pozdrawiam.

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.