Za miesiąc Wigilia, najwyższy czas wprowadzić na bloga tematykę świąteczną 🙂 Tradycyjnie zaczynam od bożonarodzeniowych spotów reklamowych na które w moim kraju czeka się z utęsknieniem. Są one komentowane i oceniane w mediach a najbardziej wyczekiwaną premierą listopadową jest spot sieci sklepów John Lewis. Firma słynie z ikonicznych świąrecznych reklam, niestety po wejściu na bardzo wysoki poziom trudno jest czasem wymyślić coś co przeskoczy lata poprzednie. Tegoroczny spot mnie osobiście rozczarował. Jego bohaterami są rudowłosa dziewczynka i jej przyjaciel smok, który bardzo stara się pomagać w świątecznych przygotowaniach średniowiecznej wioski, ale niestety z efektem przeciwnym do zamierzonego. Smoczek jest fajny, dziewczynka też ale reklama taka sobie.

Dla porównania popatrzcie na ich reklamę z 2015 roku – zupełnie inna jakość i wspaniałe przesłanie:

Bardzo spodobał mi się spot Samsung Galaxy pod tytułem: Connect your Galaxy this Holiday. Pokazuje zalety technologii która pomaga – w tym przypadku – znaleźć domy dla bezdomnych zwierzaków, do tego wzrusza i bawi. Mina ojca kiedy pod koniec filmiku zobaczył kota – bezcenna 😉

Ikea wypuściła swą pierwszą świąteczna reklamę „Silence the critics„. Niektórym sie nie podoba bo ponoć pokazuje zjawisko: house-shaming. Niby że mamy się wstydzić tego jak mieszkamy do tego stopnia że obawiamy się zaprosić przyjaciół. Ja mam odmienne zdanie – reklama pokazuje że małym kosztem, z pomocą wyobraźni, kreatywności i tanich mebli i akcesoriów można odmienić swe mieszkanie nie do poznania. Trzeba być zadowolonym z miejsca gdzie się mieszka, cieszyć się wchodząc do swego domu. Muzyczka też na plus.

Producent chipsów Walkers szarpnął się na zatrudnienie samej divy Mariah Carey która wykonuje swój przebój All I want for Christmas is you, choć tu akurat najbardziej chce właśnie chipsów Walkers. Wrednie wykorzystując swój wysoki głos odbiera ostatnią paczkę jednemu z pracowników, bo „Walkers are too good to share„. Jak to się ma do tego że święta są właśnie po to by się dzielić… no nijak. Nie jestem fanem tej reklamy.

Przeuroczy jest spot sieci sklepów Sainsbury (mojej ulubionej jeśli chodzi o robienie zakupów w UK) – cofamy się do czasów dickensowskich i obserwujemy jak tworzy się legenda Św Mikołaja – z pomocą oczywiście właścicielki sklepu Sainsbury.

Muszę przypomnieć najbardziej znaną reklamę tej firmy z 2014 roku przy której zawsze „pocą mi się oczy”:

Tesco obchodzi 100 lecie swego istnienia i wypuściło niezmiernie sympatyczną reklamę w której kierowca dostawczego vana przenosi się w czasie i rozdaje przysmaki nie tylko zwykłym śmiertelnikom ale i celebrytom i koronowanym głowom 🙂

Visa przypomina o tym by nie zapominać o lokalnych przedsiębiorcach i kupować w swoim mieście na swojej handlowej ulicy. Widząc jak znikają malownicze sklepiki, butiki i galeryjki nawet w tak turystycznych miastach jak choćby Chester gdzie mieszka moja koleżanka, trudno się z tym nie zgodzić.

Bardzo podoba mi się polski spot Allegro. Bo pokazuje że jest możliwe porozumienie między pokoleniami i że starsi ludzie mają za sobą ciekawe i często nieszablonowe życie, trzeba tylko chcieć to odkryć.

Ale i tak nie przebili swojego hitu z 2016 o którym było głośno w wielu krajach poza Polską:

Na koniec spot świąteczny wyprodukowany przez firmę Anzara – Video Production, tę która jest odpowiedzialna za jeden z najbardziej wzruszających spotów przy których każdy zaczyna obierać cebulę, a który przypominam poniżej:

Tegoroczne video pokazuje jak trudno – szczególnie w święta – poradzić sobie z tęsknotą w związku na odległość.

Na koniec przypominam swoje starsze posty na temat świąt:

Boże Narodzenie w czasach komuny, Irlandzki Christmas
Jak dotrwać do Świąt i nie zwariować, Przedwigilijnie
Najlepsze świąteczne piosenki, Minimalizm w święta
Ulubione świąteczne filmy